5 listopada miało odbyć się otwarcie Angielskiego parlamentu. Podczas otwarcia zebrać mieli się, nie tylko, król i posłowie, ale również najważniejsi anglikańscy biskupi, i sędziowie sądu najwyższego. Grupa spiskowców postanowiła więc, że to najlepsza okazja aby wysadzić cały rząd w powietrze. Według planu, na tron miałaby wstąpić dziewięcioletnia córka Jakuba, Elżbieta. Która była wówczas trzecia w kolejce do tronu. Elżbieta byłaby wychowana na Katoliczkę, i w ten sposób korona wróciła by do starej wiary
W skrócie, spiskowcy planowali wysadzić izbę Lordów w powietrze poprzez podpalenie prochu który wsadzili by do piwnic budynku. Następnie porwaliby księżniczkę Elżbietę, która wstąpiłaby na tron jako Katoliczka.
Jednak 1 listopada, drogą listową do króla doszły wieści o spisku. List nie zawierał żadnych detali, nie mniej w nocy 4 listopada król zarządził by cały budynek był przeszukany. Wtedy to sprawa się rypła gdyż, Guy Fawkes, jeden ze spiskowców właśnie pilnował 33 beczek prochu, jakie zgromadził w piwnicach. Został on natychmiast aresztowany i zawieziono go do wieży Londyńskiej. Z oczywistych powodów jako imię podał John Johnson. Gdy inni jego sprzymierzeńcy usłyszeli o aresztowaniu niejakiego Johna Johnsona, wszyscy uciekli w jak największym pośpiechu na północ.Podczas dalszych inwigilacji w wierzy Londyńskiej Guy Fawkes przyznał się do wszystkiego, i w ten sposób został skazany na śmierć.
Kiedyś rząd dbał o rozrywkę ludu, nie to co teraz. Więc Jakub poprzez egzekucje Guy Fawkes'a, postanowił zafundować swoim poddanym niezapomniane wrażenia dla całej rodziny. Najpierw nogi nieszczęśnika przywiązano do konia, który następnie pogalopował ulicami Londynu na miejsce egzekucji.
Później powieszono go na szubienicy. Plan był taki że podduszą go prawie na śmierć, a w tedy chwile przed tym jak wyzionie ducha, wyprują mu wnętrzności, a dopiero wtedy miał by on być poćwiartowany. Jednak ku rozczarowaniu publiczności, Guy zeskoczył z szubienicy, tak że złamał szyję i zmarł przed główną atrakcją. Jak to mówią w showbiznesie: "The show must go on" więc królewscy kaci wypruli i poćwiartowali ciało Guy'a nie bacząc na to że był on już martwy.
Cała ta historia wstrząsnęła całym ludem, gdyż po dziś dzień, przed każdym otwarciem parlamentu, piwnice pod izbą Lordów są przeszukiwane, aby upewnić się że nikt niczego nie będzie wysadzać. No i oczywiście bonfire. W prawie każdej miejscowości w Anglii odbywają się jakieś celebracje. Najbardziej ciekawi mnie, co by się stało gdyby plan się powiódł, i na tron wstąpiła by Elżbieta. Czy świętowalibyśmy obalanie złego króla? W każdym bądź razie, jeżeli wcześniej nie wiedziałeś, to już wiesz dlaczego Angole zdają się świętować Sylwestra w listopadzie.